Teraz zobaczył, że ulica, na której się znaleźli, to stary fragment Wysockiego, a wąskie uliczki faktycznie do niej docierają. Zatrzymali się przy starym piętrowym domu, który wydał się jak z innej epoki. (…) Gdyby nie bloki i ruch samochodowy tuż obok, można by pomyśleć, że cofnęli się o czterdzieści, pięćdziesiąt lat. (…) Asfalt skończył się nagle i w stronę trasy biegł kawałek jezdni wybrukowanej kocimi łbami. Na odcinku kilkudziesięciu metrów leżały w niej tory tramwajowe.
Przystanek Śmierć